czwartek, 29 kwietnia 2010

♥ ZAGADKA ♥


W liczbach ukryte jest piękno matematyki,
a ja matematykę uwielbiam ...
Dlatego zagadka będzie z tej dziedziny.
Myślę, że poradzicie sobie z nią bez problemu.
Oto ona :

Jaka jest najmniejsza liczba,
która zwiększy się o 12,
kiedy odwrócimy ją do góry nogami ?

Nagrodą jest poniższa lniano - sznurkowa laleczka ...


... która zostanie rozlosowana spośród wszystkich
prawidłowych odpowiedzi.

Losowanie 05.05.2010.


środa, 28 kwietnia 2010

♥ ULUBIONE KWIATY ♥


W sobotę moja babcia skończyła 80 lat.
Piękny wiek prawda?
Wierzcie mi, że gdybyście miały okazję ją poznać
w życiu byście jej tyle latek nie dały.
Pełna życia, w domu usiedzieć nie może a na działce
lata z moimi dzieciakami niczym trzydziestka.
Naprawdę ...
No więc postanowiliśmy z mężem
obdarować ją osiemdziesięcioma tulipanami ...
Mąż w sobotę do południa udał się po zamówione
kwiaty ale wrócił do domu nie z osiemdziesięcioma
ale z setką tulipanów.
Dwadzieścia przytargał dla swojej żonki.
Czyż nie jest wspaniały ???
No same powiedzcie ...:))))

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

♥ PIERWSZY RAZ W TYM ROKU NA DZIAŁECZCE ♥

Ach jak cudnie jest znów móc usiąść na leżaczku
i wystawić pyszczysko do słońca ...
Nie mogłam też nie zrobić kilku zdjęć ...

Tą niedzielę niewątpliwie zapamiętam na długo ...
Zwykle bywało tak, że mąż pozwalał mi na kierowanie pojazdem
po dróżkach między działkami.
Przed bramą wyjazdową zwykle się zatrzymywałam
i tu następowała zmiana miejsc ...
... ja wracałam na swoje miejsce czyli pasażera
a mąż na swoje rzecz jasna kierowcy.
Ale tej niedzieli było inaczej ...
Stanęłam przed bramą która była w połowie otwarta.
Mąż powiedział : " Spróbuj przejechać ..."
Przejechałam i stanęłam na wjeździe na drogę główną.
Słuchajcie miałam taką przeogromną ochotę
wyjechać na tą drogę ...
Spojrzałam na męża.
Uśmiechał się tajemniczo.
Nie padło ani jedno słowo ale ja wiedziałam, że mam pozwolenie.
Wyjechałam na tą drogę i jechałam ...
Pierwszy raz w życiu jechałam jako kierowca po jezdni !!!
Długo jechałam i wiecie co naprawdę dobrze mi poszło ...
Mąż powiedział, że jest dumny !!!
I ja też byłam po cały wieczór uśmiechałam się do siebie pod nosem.
Dziękuję Ci Kochanie za zaufanie !!!
Wiem, wiem że to niezgodne z prawem ale czułam się wspaniale.


Kochane i jeszcze jedna ważna wiadomość która wywołała
uśmiech na mej twarzy.
Pamiętacie, jakiś czas temu prosiłam Was o doping by nasza Brydzia
kofana założyła bloga.
I udało się !!!!!!!!
Serdecznie Was zapraszam do niej na bloga

www.magicznydomek-brydzia.blogspot.com


niedziela, 25 kwietnia 2010

♥ NADAL WIANKUJĘ ♥



Lub sercuję jak kto woli.
I pewnie nie skończę póki nie skończą się pomysły.



Tym razem nie len a bawełna.
I bez zbędnych ozdób.
Materiały same w sobie tworzą w tym przypadku ozdobę.


czwartek, 22 kwietnia 2010

♥ NOWOPRZYBYŁY ANIOŁEK ♥


Takie nastały czasy w mojej rodzinie,
że na wiele rzeczy pozwolić sobie nie mogę.
Nie jest to bynajmniej rzecz spędzająca mi sen z powiek.
O nie ...
Wciąż trwam w nadziei, że te czasy się kiedyś zmienią.
Cóż mi pozostało bowiem ...
Fakt jest faktem, że ja zdecydowanie wolę wydać pieniążki na rzecz
do domu niż jakiś ciuch dla siebie.
Wyszłam z założenia, że na mnie nic dobrze nie leży
jaki więc sens ma kupowanie czegokolwiek.
Po co ?
Po to żeby wisiało w szafie ???
Bez sensu.
Trwam więc wciąż przy jeansach i t-shirtach
bo w tym czuję się najpewniej
a okazyjne, powtarzam okazyjne
kwoty wydaję raczej na rzeczy do domu.
Pomijając oczywiście te niezbędne dla dzieci i męża.
Nie będę ukrywać, że mój mąż
ubolewa nad tym strasznie bo jak dość często zresztą mówi
byłoby mu miło zobaczyć żonę choć raz na jakiś czas
w czymś zupełnie innym niż jeansy i t-shirt.
No cóż wiedział na co się pisze, więc chyba nie powinien narzekać.


I taką właśnie okazją był ten aniołek,
który jakiś czas temu pojawił się w moim domciu.
No i co tu dużo mówić skradł mi serducho.


poniedziałek, 19 kwietnia 2010

♥ SERCOWO - SERCOWY ♥


Wianek rzecz jasna ...
Szyłam go ponad tydzień ...
Zabierałam się i odkładałam
i tak wkoło Macieju.


Jak powstał w końcu
to odetchnęłam z ulgą ...



Powstał z lnu beżowego tyle, że tym razem
to len z domieszką bawełny.
Ciekawe połączenie.
Zamiast sznurka użyłam ciemno brązowej włóczki.
Na zdjęciu wyszła prawie jak czarna.
Bałam się, że naturalny sznurek
zleje się w jedną całość.



A nasza najmłodsza latorośl jako jedyna
nie miała jeszcze ospy.
No więc właśnie ma ...
Brrrr ... masakra.

sobota, 10 kwietnia 2010

wtorek, 6 kwietnia 2010

♥ WRESZCIE COŚ USZYŁAM ♥


Połączenie już Wam znane ...
... szary len i sznurek ...



Powstał wianek sercowy
ozdobiony sznurkowymi kwiatuszkami ...


piątek, 2 kwietnia 2010

♥ WESOŁYCH ŚWIĄT ♥


Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"
życzy

kasandra z rodziną

PS. to dzieła mojej córuni wykonane w przedszkolu

czwartek, 1 kwietnia 2010

♥ POMOC POTRZEBNA OD ZARAZ ♥


Kochane moje spokojnie ... nic się nie stało ...
u mnie wszystko w porządku.
Antybiotyk od wczoraj troszkę zaczął działać
więc ciut lepiej się dziś czuję.
Tłumaczę więc o co chodzi ...
W naszym światku blogowym jest
pewna przesympatyczna osóbka o nicku
BRYDZIA
od której to właśnie otrzymałam te wszystkie cudowności
prezentowane na zdjęciach.
Otóż Brydzia nie ma swojego bloga do czego
od kilku bodajże miesięcy
usiłuję ją namówić.
Niestety bez skutku, więc pomyślałam sobie,
że jak tak weźmiemy i wszystkie razem
tak trochę pokrzyczymy i palcem wskazującym
pokiwamy to może to przyniesie rezultat
i Brydzia blog wreszcie założy.

Owe kurki to debiut szyciowy Brydzi.
Dla mnie fenomenalny !!!!
Czyż taka zdolna osóbka powinna
szyć tylko do szuflady ????
No chyba zgodzicie się ze mną, że nie
i nie jedna z nas tworki szyciowe Brydzi
podziwiać będzie ???

To jeszcze nie wszystko !!!
O nie !!!

Spójrzcie na kartkę ...
Cudna prawda ?
Więc talent w dziedzinie powiedzmy
papierowej, nomen omen dla mnie zupełnie
obcej, również jest i to jaki.

A wszystko to zapakowane było ...
no właśnie ...

Aż bałam się to rozpakowywać by czegokolwiek
nie uszkodzić.
To co dziewczyny pomożecie ???

Brydziu Kochana z tego miejsca chciałam Ci
z całego serducha podziękować za te
wszystkie wspaniałości.
Mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie
za ten apel ... wiesz ja tak ze szczerego serca...