Ogarnęło mnie lenistwo
maksymalne .
Jedyne na co mnie ostatnio stać to
odpoczynek z książką w ręce.
Wiadomo, że obiad sam się nie ugotuje,
pranie nie wypierze ani nie wyprasuje ale coś ponad to ...
no nie idzie ...
nowa lala leży już ho,ho z połową włosów na głowie
bez wątpienia nie czuje się komfortowo
kolejna sowa niewypchana
masakra
też tak macie ???
Być może to jesienne aura za oknem ...
być może ...
a może to, że szybko robi się ciemno i jakoś
tak dnia brakuje...
być może ...
wiem jedno
przynajmniej na tą chwilę
w pracowni której nie ma wystawiłam zeszłoroczne lniane skarpety