tag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post1565018159778129124..comments2023-11-17T13:51:13.575+01:00Comments on Pracownia której nie ma: ♥ SZARO - FIOLETOWY KOMPLECIK ♥KASANDRAhttp://www.blogger.com/profile/00795535396043719311noreply@blogger.comBlogger44125tag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-8710940562636111162010-11-07T23:37:47.752+01:002010-11-07T23:37:47.752+01:00ps, wiem, że już po candy :) ale przeglądając Twoj...ps, wiem, że już po candy :) ale przeglądając Twojego bloga i czytając powyższe historie tak sie uśmiałam, że i o swojej napisałam :) pozdrawiamAgata z magicznego atelierhttps://www.blogger.com/profile/05523348158176630693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-25945970028514692952010-11-07T23:36:00.387+01:002010-11-07T23:36:00.387+01:00Ja szalonych rzeczy to zbytnio nie pamiętam, ale c...Ja szalonych rzeczy to zbytnio nie pamiętam, ale chętnie napiszę o tym co zdarzło mi się dosłownie z godzinkę temu-uśmiałam się i śmieję do teraz. <br />Siedzę sobie wygodnie na kanapie przeglądając Wasze blogi. Wrzucałam właśnie na mojego bloga link do CANDY na "Szyjemy.blogspot"- w TV Dr House- i nagle słyszę dzoneczek, taki cichutki, delikatny dźwięk. Bloguję sobie dalej i znowu słyszę dzwoneczek hmmmmm, ściszam telewizor- Ok cisza. I nagle; "dzyń dzyń" grrrrrr ;/ Mój TŻ wchodzi do pokoju to mówie; słyszysz dzwonki ?? :P bo jeśli nie to rano idę do lekarza. Stoi, czeka, nadsłuchuje i nagle słyszę; dzyń grrr. Mówię i co słyszałeś?? TAK słyszałem. NIe kłam mówię, powiedz mi prawdę :P Naprawdę słyszę cichy dzwoneczek. Zamyślił się :) dzoneczki go zaintrygowały. Męska decyzja: "szukamy" :) I zaczęły się poszukiwania. Przestawiam w szafkach wszystkie klieliszki ( bo może one o siebie grają), butelki zmieniają swoje miejsce..."dzyń, dzyń" grrrrrrr Przestawiam talerzyki w szafce, doniczki na parapecie, zaglądam do terarium jaszczurki-może pożarła jakiś dzwonek spacerując po mieszkaniu, kto ją tam wie . "dzyń, dzyń" no oszaleję. TŻ wyszedł do pracy a ja udałam się na dalsze poszukiwania. Przeszukałam całe mieszkanko i opadłam z sił, a dzwoneczek ciągle dzwoni. Usiadłam na kanapie i mówię pierniczę niech dzwoni ( choć irytował mnie już niemilosiernie). Kończę więc wrzucać info o wyżej juz wspomnianym Candy i zamykam stronę z blogiem www.szyje.blogspot.com. I tu zapada cisza............ Włączyłam stronę ponownie i słyszę "dzyń, dzyń" I tutaj napadł mnie taki atak śmiechu, że do teraz brzuch mnie boli. Bo już myślałam, że albo straszy u mnie, albo sąsiadka za ścianą kupiła coś dzwoniącego, żeby mnie irytować hehehe :) się rozpisałam, pozdrawiam Was gorąco. Fajnie czyta się wasze historie :)Agata z magicznego atelierhttps://www.blogger.com/profile/05523348158176630693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-48174254164527462822010-10-22T21:04:45.393+02:002010-10-22T21:04:45.393+02:00serduszka piękne!
A z szalonych rzeczy to spacer o...serduszka piękne!<br />A z szalonych rzeczy to spacer o 1 w nocy nad jezioro. Dodam, że to było przez las! brrrr...martynia6https://www.blogger.com/profile/03274007686609986684noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-65454369083249251302010-10-21T14:12:53.920+02:002010-10-21T14:12:53.920+02:00a i mi się przydarzyło coś ciekawego hihi w pryma ...a i mi się przydarzyło coś ciekawego hihi w pryma aprilis koleżanki w pracy śmiały się ze mnie masz dziurę w spodniach ja na to dobrze i tyle po czym wróciłam do domu, a tu o zgrozo faktycznie miałam tą dziurę ; )Marzeniahttps://www.blogger.com/profile/05298279147808594373noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-10763000051294461162010-10-20T19:47:31.347+02:002010-10-20T19:47:31.347+02:00Jak pracowałam miałam do poroznoszenia kilkanaście...Jak pracowałam miałam do poroznoszenia kilkanaście dokumentów po różnych pokojach. W danym dniu doszedł mi jeszcze jeden i żeby nie zapomnieć jego numeru cały czas powtarzałam sobie w głowie "101, 101, 101, ...". <br />Jak weszłam do pokoju to powiedziałam "101 dzień dobry". <br />Trochę śmiechu było ale raz dwa opowiedziałam jak, to było hihi.<br /><br />Serduszka są cudne, chętnie ustawię się po nie w kolejce :).raeszkahttps://www.blogger.com/profile/06607034227485780935noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-43480463149697248912010-10-20T17:43:37.261+02:002010-10-20T17:43:37.261+02:00nie wiem czy ta historia jest komiczna czy tragicz...nie wiem czy ta historia jest komiczna czy tragiczna...zależy dla kogo ... byłam kiedyś w ciuchlandzie i w pewnym momencie zrobil się rwetes, pewna pani biegała po pomieszczeniu i zagladał wszystkim do koszyków...okazało się, że ta pani zdjęła swoją kurtkę, żeby przymierzyć coś , ale to przymierzanie zajęło jej tyle czasu, ze ktoś zdążył kupić już jej kurtkę i wyjśc ze sklepu...<br />dziękuję za dobrą zabawę! chyba najbardziej się uśmiałam z lekarza księdza :)<br />PozdrawiamAgnieszka C.https://www.blogger.com/profile/09136696145970084030noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-40213410366517838802010-10-20T10:48:43.381+02:002010-10-20T10:48:43.381+02:00Mam ochotę na fioletowe candy:)Mam ochotę na fioletowe candy:)Lamartahttps://www.blogger.com/profile/00847138163676657690noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-21286496928027984412010-10-20T10:01:00.333+02:002010-10-20T10:01:00.333+02:00piękne ...ahhh , mogę ?
serdeczności
Edytapiękne ...ahhh , mogę ?<br />serdeczności<br />EdytaEDYTA KUBICZEKhttps://www.blogger.com/profile/18291983163987548710noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-57680827323363945972010-10-19T22:51:56.868+02:002010-10-19T22:51:56.868+02:00Serduszka sa przesliczne a lawenda przepieknym zap...Serduszka sa przesliczne a lawenda przepieknym zapachem wiec jakos niby taka "nowa" w tym swiecie blogowym zapisze sie z mila checia :)<br /><br />Pozdrawiam cieplusko :*whitehttps://www.blogger.com/profile/08316300640777662459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-78511519425561265622010-10-19T17:57:50.583+02:002010-10-19T17:57:50.583+02:00kurcze chyba nic takiego nie przezyła co na maxa u...kurcze chyba nic takiego nie przezyła co na maxa utkwiło mi w pamieci bo nie umie sobie takiej sytuacji przymonieć choć wtop miałam miliony hehehe <br />no a komplecik chetnie sie zapisujeedahttps://www.blogger.com/profile/17919299471992470156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-48931099207899512602010-10-19T16:37:57.948+02:002010-10-19T16:37:57.948+02:00Wykasowałam moje zwierzenie, nie dość że nudna to ...Wykasowałam moje zwierzenie, nie dość że nudna to jeszcze bardzo wstydliwa jestem;(((<br />A lawendy w dalszym ciągu nie posiadam;-((((barbaratojahttps://www.blogger.com/profile/09990362386294423612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-78624579730965155252010-10-19T13:59:25.765+02:002010-10-19T13:59:25.765+02:00historia przytrafiła się koleżance w średniej szko...historia przytrafiła się koleżance w średniej szkole, nosiła ona włosy mocno natapirowane. Któregoś dnia, tak na drugiej przerwie mówi do nas poprawiając włosy, że coś jej się dzisiaj nie trzymają.I faktycznie, jakaś "oklapła" była tego dnia.No nic, pewnie wilgotny dzień jest. Po kolejnych dwu lekcjach dziewczyna, która z nią siedziała nie wytrzymała i spytała czym się wypsikała bo nie może już znieść zapachu. I co się okazało?.Ano okazało się iż ta koleżanka od tapirowanych włosów dostała w prezencie dezedorant, a wcześniej z tej samej firmy miała lakier do włosów. No i tym dezedorantem utrwaliła sobie fryzurę, myśląc,że to lakier do włosów. Smiechu było co nie miara.No może nie tej koleżance, której fryzura się nie udała. Było to w czasach gdy nie było obowiązku pisania po polsku opisów na produktach.<br />serduszka piękne więc się piszę jeśli można<br />KonKata<br />http://konkata.blogspot.com/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-20568526443854607442010-10-19T13:08:41.917+02:002010-10-19T13:08:41.917+02:00Chętnie i ja ustawię się po Twoje serduszka.
Nad ...Chętnie i ja ustawię się po Twoje serduszka.<br /><br />Nad historią długo się zastanawiałam, bo "mądrości" w życiu poczyniłam wiele. Ale wybrałam "papużkę" ...<br /><br />Kidy byłam małą dziewczynką dom wypełniał zwierzyniec. Żółwie, chomiki, myszy, króliki oraz wspomniane papużki.<br />Kubuś - bo tak miał na imię jeden z ptaszorów, był ulubionym stworzonkiem moje młodszej siostry. Niestety przyszedł czas na Kubusia i siostra całymi dniami zalewała się łzami. W eleganckim pudełku został zakopany i obsypany kwiatkami. Tego wieczoru siostra przed snem powiedziała , że chciałby bardzo go jeszcze zobaczyć. Kiedy zasnęła ja, czyli mądra siostra wykradłam Kubusia i na sznureczku powiesiłam nad łóżkiem siostrzyczki. Chciałam by rano po przebudzeniu zobaczyła latającego ptaszorka w pokoju. Niestety efekt był bardziej okrutny. 30cm nad głową wisiała martwa papuga. Dzisiaj po latach rozumie ten krzyk przerażonego dziecka. Ale wtedy, nie wiedziałam dlaczego ona płacze, a nie cieszy się, przecież chciała Kubusia. <br />Matko... to straszna historia, w sam raz na halloween. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że tak głupiutka byłam w wieku ok 7lat.<br />Ściskam gorąco...Destiny ikthttps://www.blogger.com/profile/01722080183187928926noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-91556397388083647212010-10-19T12:54:43.230+02:002010-10-19T12:54:43.230+02:00Witam. Mam i ja cos do opowiedzenia. Trzy lata tem...Witam. Mam i ja cos do opowiedzenia. Trzy lata temu postanowilam sie nauczyc jezdzic na nartach. Moje kolezanki powiedzialy ze to nic trudnego. Poprostu po przyjezdzie w gory wykupie kilka lekcji na oslej laczce i bedzie ok. Tak tez zrobilam. Po trzech lekcjach uznalam, ze juz umiem i ubrana w swoj " wypasiony " kombinezo n i narty wjechalam na gore i natychmiast tego pozalowalam, bo spojzalam w dol. Urlop spedzlam sama wiec nie bylo nikogo kto by mi pomogl. " Wola Boska " pomyslalam i postanowilam zjechac. Ale najpierw musze zrobic siusiu ( chyba ze strachu). Nieopodal rosly niewielkie choineczki wiec wykombinowalam ze wturlam sie tam. Rozpielam kombinezon, kucnelam i..... zorientowalam sie ze jade... tylem z golym tylkiem .Mniej wiecej w polowie drogi, dobrze widoczna dla innych walnelam sie wreszcie i zatrzymalam. Skonczylo sie zwichnieciem kolana. Ale to nie koniec tej historii. Juz po zalozeniu gipsu w ambulatorium kiedy emocje opadly siedzialam w poczekalnii cekajac na taksowke. Nagle drzwi sie otworzyly i z gipsowni wyszedl mezczyzna z obojczykiem w gipsie. Tez czekal na taksowke wiec targana wspolczuciem spytalam jak to sie stalo, na co on: " Jak sie stao, jak sie stalo. Jak by pani zobaczyla na srodku stoku babe z golym tylkiem, tez by sie pani przewrocila". I jeszcze jedna historia tym razem z udzialem mojej kolezanki.Zepsul jej sie nowiuski samochodzik. Zeby nie dac satysfakcji mezowi , ze bez niego sobie nie poradzi zadzwonila do mnie z poleceniem abym wzieja hol i podjechala do niej. Niech se chlop nie mysli ze sobie nie poradzimy. Wzielam hol, podjechalam, zaczepilysmy samochod i gadajac zajadle obydwie wsiadlysmy do mojego. Skonczylo sie mala na szczescie stluczka. Tyle ode mnie . Serduszka przesliczne . pisze sie . Pozdrawiam serdecznie - AgnieszkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-75720887776967237572010-10-19T12:20:33.219+02:002010-10-19T12:20:33.219+02:00Cudowne serduszka więc staje potulnie w kolejeczce...Cudowne serduszka więc staje potulnie w kolejeczce:)<br />Co do chwil o których wolałabym zapomnieć to będąc nastolatką zachciało mi się wysłać walentynkę do chłopaka, którego widywałam na ulicy. Och do tej pory sobie pluję jakaż ze mnie szurnięta baba że mi się takie coś zachciało. A niedawno pan kazał mi na fakturze napisac nazwisko no i takoż napisałam ale zamiast swojego nazwiska wpisałam grzecznie "Nazwisko". No to może na tyle moich strasznych rzeczy:)Calypsohttps://www.blogger.com/profile/11243603019400414541noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-74854322007655613032010-10-18T20:52:57.963+02:002010-10-18T20:52:57.963+02:00Może harcd corowa to ja nie będę ale przyznam się,...Może harcd corowa to ja nie będę ale przyznam się, że idąc raz z pokoju do łazienki trzymając w ręku chusteczki i kapcie i stojąc przed muszlą zamiast chusteczek wrzuciłam tam kapcie i poszłam z powrotem do pokoju, jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się że kapcie pływają w najlepsze w ubikacji ;/. Ustawiam się grzecznie kolejeczce ponieważ szyć nie umiem a takie woreczki są przecudne!KarolinaBlaszczukhttps://www.blogger.com/profile/09377762342236818116noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-77835599968397115242010-10-18T15:13:49.613+02:002010-10-18T15:13:49.613+02:00To i ja się ustawię,po te piękne serduszka.
Mogę n...To i ja się ustawię,po te piękne serduszka.<br />Mogę napisać pewną historyjkę,ale miałam wtedy hmmm około 3 lat.A więc poszłam z rodzicami do kuzynki w odwiedziny.Rodzice pili kawę z ciocią,a my z kuzynką jak to dzieci w tym samym wieku poszłyśmy się bawić do pokoju.<br />A że w pewnym momencie było za cicho rodzice przyszli zobaczyć co się dzieje.<br />A my z kuzynką wcinałyśmy sobie Brise ten zapachowy,bo myślałyśmy,że to galaretka;)<br />Oczywiście teraz się z tego śmiejemy z rodzicami,ale wtedy była straszna panika,co prawda ja tego już nie pamiętam;)Nataliahttps://www.blogger.com/profile/12411796694329938845noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-48452834104665765962010-10-18T14:36:28.201+02:002010-10-18T14:36:28.201+02:00Cudniaste serducha! Z chęcią staję w kolejce:)
Kie...Cudniaste serducha! Z chęcią staję w kolejce:)<br />Kiedyś za młodzieńczych czasów byłam na spotkaniu w dość licznym gronie (wliczając księdza). Poszłam do toalety, niestety wychodząc nie zauważyłam, że spódniczka mi się podwinęła i zaprezentowałam wszystkim moje majciochy!Myszkahttps://www.blogger.com/profile/13070897311338679771noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-24785016894998402162010-10-17T23:51:46.054+02:002010-10-17T23:51:46.054+02:00serduszka sa piękne :))
Kasandro kochana wszystko ...serduszka sa piękne :))<br />Kasandro kochana wszystko co straszne wyrzucam z pamięci , ale może coś śmiesznego się znajdzie - zdarzyło mi się przedstawić na bardzo ważnej imprezie ... nickiem blogowym , a nie imieniem i nazwiskiem :)))))<br /> to teraz staje grzecznie w kolejce :)<br />buziaki :**artambrozjahttps://www.blogger.com/profile/10674879606255214293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-84573409436553737212010-10-17T23:38:56.941+02:002010-10-17T23:38:56.941+02:00wklepałam w komentarz kilka historii, ale jakoś ja...wklepałam w komentarz kilka historii, ale jakoś jak dochodze do puenty to wydaje mi się to mało smieszne dla kogos kogo tam nie było... <br /><br />więc inaczej, w tym roku zimą pojechaliśmy z grupą znajomych do Zakopanego. Któregos dnia, gdy narciarze już wrócili i wszyscy usiedliśmy przy kominku z flaszeczką zabawialiśmy się dowcipami.<br />Moja kolej, wiec pytam:<br />"dlaczego blondynka chodzi wokół wanny?"<br />cisza. więc dodaje: "bo szuka wejścia"<br />Na co moja koleżanka (blondynka) pyta: "i co? znalazła?"<br /><br /><br />AUTENTYK.<br /><br />zasłużyłam na udział w losowaniu? prosze proszę proszę...zainspirowanahttps://www.blogger.com/profile/05793204501461578511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-75555198538088795332010-10-17T17:36:59.485+02:002010-10-17T17:36:59.485+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.barbaratojahttps://www.blogger.com/profile/09990362386294423612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-26318282750045478152010-10-17T17:22:14.523+02:002010-10-17T17:22:14.523+02:00dopisuję się do kolejki:)
www.berga-masco.blogspo...dopisuję się do kolejki:)<br /><br />www.berga-masco.blogspot.comEla Męcikhttps://www.blogger.com/profile/14762593850019845850noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-25532368642042112562010-10-17T10:52:15.249+02:002010-10-17T10:52:15.249+02:00witam:) moja najwieksza szalona przygoda była o dz...witam:) moja najwieksza szalona przygoda była o dziwo juz na studiach. Wędrówka z plecorem po górach Bieszczadach, praktycznie cały czas wedrowalismy, mało przystanków raz tylko przerwa na suchy chleb na stojąco i to juz pod wieczór. Na nocleg dotarlismy grubo po północy(czyli szlismy po górach po ciemku). W dodatku nie moglismy znaleźc noclegu, dopiero ktos przyjał nas na siano do stodoły, gdzie nie było gzdie włożyc palaca-tyle ludzi:)w dodatku platne to siano:) jak padlam to chyba nawet nie zdjelam traperów tylko zasnelam tak jak stalam;)Wszystko mi bylo obojetne;) nawet to,ze ktos pali obok mnie swieczke na sianie!!!:)))dopiero rano wszystko sobie uswiadomilam jakie zagrozenia na nas czekaly i w górach noca i na sianie;) Ale tej ilości gwiazd do tej pory nie zapomne nad nami w górach i smaku tego suchego chleba, który smakowal niesamowice;)Do dzis wspominam ta wędrówke;)))Kolejnego dnia cały dzien odpoczywaliśmy:)dopisuje się do kolejki;)pozdrawiam:)Karina Chwila wytchnienia...https://www.blogger.com/profile/12034907295856895600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-88572366709141154442010-10-15T22:18:55.432+02:002010-10-15T22:18:55.432+02:00Humor mi sie poprawił ja czytam wasze opowieści, j...Humor mi sie poprawił ja czytam wasze opowieści, jednak każdy ma cos smiesznego do wspominania:) Moja opowieastka bedzie bardzo krótka, do dzisiaj jak sobie o tym wydarzeniu mysle to robie sie czerwona jak burak, choc innych to napewno rzmieszy haha. A wiec poszlam na uusg w 6 miesiacu ciazy, bylam bardzo wystraszona, caly czas bylam zestresowana, leze tak leze, obesrwuje twarz lekarza, on ciagle nic nie mowi wiec jak go pytam:" Prosze ksiedza wszystkow porzadku?"" Na co on na mnie patrzy i mówi, oprócz tego, że jestem lekarzem a nie ksiedzem to tak, tyle mialem pacjentek ale nikt tak do mnie nie mówił haha, troche to smieszne zeby lekarza z ksiedzem pomyslic, do tej pory nie wiem dlaczego tak powiedzialam, ale moment zażenowania pamietam do dzis hahah.<br />Candy piękne wiec ja również chetna:)<br />Pozdrawiam serdecznie:)ania_725https://www.blogger.com/profile/03105010519278908064noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8050414694775291270.post-21836358901901581482010-10-15T19:46:22.940+02:002010-10-15T19:46:22.940+02:00No to i ja się ustawię w kolejce. A moja historia ...No to i ja się ustawię w kolejce. A moja historia dotyczy pierwszej wizyty w Ikei... Było to już dość dawno temu i sporo Polaków dopiero uczyło się "chodzenia" po Ikei. Wcześniej wypatrzyłam w katalogu kubeczki, które chciałam kupić w większej ilości. No więc chodzę po pierwszej części, czyli tych wszystkich zaaranżowanych wnętrzach i zastanawiam się co tak mało tych kubków. No nic zrobiłam polowanie, zajrzałam do szafek, przeleciałam półeczki i bardzo dumna z siebie zauważyłam, że zebrałam odpowiednia ilość. I wtedy zeszłam na dół... a tam powitała mnie cała masa tych kubków a w dodatku zauważyłam na moich napis, że to ekspozycja, nie zabierać... Odtąd już wiedziałam jak robi się zakupy w Ikei...marta jadczakhttps://www.blogger.com/profile/11717720155785678315noreply@blogger.com