Pracownia której nie ma

czwartek, 12 kwietnia 2012

Druga z łódek powstała na cześć jednego
z piratów, którego zresztą jestem fanką ...

Zdaję się, że nie miałabym nic przeciwko
porwaniu przez Jack-a Sparrow :-)))
Tego Jack-a Sparrow ...

12 komentarzy:

Magdalena pisze...: I znowu świetna!:)
M.; 12 kwietnia 2012 09:03
ANKO pisze...: fajny pomysł :); 12 kwietnia 2012 09:34
Janka pisze...: Doskonala!
Pozdrawiam:); 12 kwietnia 2012 09:39
Katarzyna Urbańska z Tokarskich pisze...: Ja też nie miałabym nic przeciwko porwaniu przez TEGO Sparrow'a ;))) Łódeczki cudo po prostu - mogę troszkę odgapić dla mojego chłopca? Pozdrawiam serdecznie :); 12 kwietnia 2012 10:05
Unknown pisze...: Pomysł nieziemski:)skopiowała bym,ale nie potrafię wykonać tych napisów.Śliczne...ech; 12 kwietnia 2012 10:10
Ewa pisze...: Cudeńka! Sama mi się buzia uśmiecha takie są słodkie! Podzielam Twój zachwyt Tym Jack-iem S... Pozdrawiam Cię serdecznie; 12 kwietnia 2012 10:46
pracownia garderoba pisze...: Pomysł ponad wszystko! I jak zawsze osiągnęłaś świetny efekt! :); 12 kwietnia 2012 11:35
Anonimowy pisze...: Jeszcze ladniejsza od poprzedniej,Iwona; 12 kwietnia 2012 19:48
Ulencja pisze...: Chyba z tymi łódeczkami musisz przyjechać do mnie na Mazury to razem je po puszczamy ....)))) Gorące całuski pa...; 13 kwietnia 2012 09:18
Snow pisze...: Widzę, ze kolejka do Jacka :))) Praca fenomenalna:)) Gratuluję pomysłowości:)); 13 kwietnia 2012 18:59
petra bluszcz pisze...: Uhuhu! powiało grozą!!! Ja też chętnie bym się dała uprowadzić piratowi takiemu jak Sparrow :)
Pozdrawiam!; 14 kwietnia 2012 17:50
Pauliś pisze...: mmm... Jack Sparrow;) łódka ŚWTENA!; 18 kwietnia 2012 13:54

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)