Sezon na grzyby trwa
więc można by rzec, że wreszcie
jestem na czasie :-)))
Zaczął się też inny sezon ... niestety
na choróbska.
Ja właśnie zaliczyłam jeden z nich.
Piątek był najgorszy.
Począwszy od koniuszków palców,
poprzez skórę,
na cebulkach włosów skończywszy ...
... wszystko bolało.
Nie mogłam stać, leżeć, siedzieć, chodzić.
Nic nie mogłam poza wyciem.
I wyłam momentami ...
Dziś już jest lepiej.
Znacznie, ale słaba jestem niemiłosiernie.
Każdy nawet najmniejszy ruch
wymaga ode mnie nie lada wyczynu
a po nim czuję się
jakbym Mont Everest zdobyła.
10 komentarzy:
Rewelacja!!! Sezon grzybowy to nic, ale jaką mogą być piękną dekoracją na choince!! Przecudne! To sie nazywa talent!
Pozdrawiam
jaki śliczny :]
dużo zdrowia ślę
Kasiorkaa zaczerwieniłam się wiesz ...:-))) |Dziękuję
Anitko dziękuję ... powoli daje radę
Buziaczki dla Was
Co ja poradzę, ze uznaję wyższość muchomorów nad borowikami:))))
Zdrowiej i sił nabieraj!
Życzę zdrowia, a muchomorek śliczny :)
cudowny muchomorek
Śliczny muchomorek:)
Dużo zdrówka Ci życzę:)
Mała rzecz, a cieszy :)
Cudny!
Super! Bardzo mi się Twoje grzybki podobają! A choroby ... znam ten ból właśnie wracam do świata żywych ...
Prześlij komentarz