Moje dzieciątka po raz kolejny tego roku zaatakował wirus.Tym razem uderzył w ich brzuszki.
Zaczęło się od bardzo wysokiej temperatury, potem ból brzuchów i biegunka. Dziś było znacznie lepiej. Pani doktor co prawda kazała siedzieć w domu ale uznałam, iż pogoda jest dziś tak piękna - cieplutko i lekki ale ciepły wiaterek - że musiałabym nie mieć sumienia żeby je znaczy dzieci kolejny dzień trzymać w domu.
Poszliśmy więc na spacerek. Niestety krążyliśmy blisko domu aby w razie potrzeby móc zdążyć do ubikacji. Na szczęście obyło się bez takiej potrzeby ale wiadomo lepiej dmuchać na zimne.
Dzieciaki biegały ja pstrykałam zdjęcia.
Drzewa są wyjątkowo piękne wiosną, zwłaszcza na tle błękitnego nieba.
Samotna ...
7 komentarzy:
Pięknie,wiosennie.Uwielbiam wiosnę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D
Mam nadzieję,że chorupsko szybko minie i będziecie mogli w pełni cieszyć się wiosną.
Pozdrawiam serdecznie.
Uuu, "jelitówka" jest rzeczywiście okropna. W szczególności jak dotyka nasze dzieciaczki. Widzę, że w pobliżu masz piękne widoki! Cudnie u Ciebie! Pięknie uchwyciłaś kolorystykę nieba i drzew. Pozdrawiam gorąco!
Też uwielbiam kwitnące drzewa - to wspaniały dar natury :D
P.S. Nie wiedziałam, że są już mlecze :/ u mnie chyba jeszcze nie...
zdrówka życzę :)
Mówisz,że nie odchodziliście daleko od domu,więc okolice masz urocze.I piękne zdjęcia zrobiłaś.
A dzieciaczkom zdrówka zyczę.Wszystko będzie dobrze...
A mnie szczególnie podoba się zdjęcie "samotnej" :-). Dużo zdrówka dla całej rodzinki życzę! Pozdrawiam!
Śliczne zdjęcia, ładną masz okolicę.
Zdrówka dla dzieciaków życze :-)))) i pozdrawiam ciepło
piękne wiosna :))
zapraszam po małe wyróżnienie do mnie....
Prześlij komentarz