sobota, 29 grudnia 2012


... jestem tam kto ????

witajcie Kochani ....

strasznie za Wami tęskniłam a zaległości w czytaniu
i podglądaniu Was mam tak wielkie że hoo hoo ...

do przyszłego roku chyba nie nadrobię :-)))

ale po kolei...

znalazłam pracę ...
źle, wróć, praca znalazła mnie

niewiarygodne w dzisiejszych czasach a jednak
jak możecie się domyśleć cały mój dotychczas
opracowany plan strategiczny na dzień
runął jak przysłowiowy domek z kart

potrzebowałam czasu na aklimatyzację w nowych warunkach

wracałam zmęczona i padałam na pysk
(nie, nie nie pracuję w kamieniołomach jeno w biurze)
ale po 5 latach siedzenia w domciu
jak dla mnie to obrót o 180 stopni jak nie więcej




potrzebowałam czasu, by wszystko na nowo 
ogarnąć
uporządkować
zaplanować
poukładać

najgorsze było przed świętami
dzięki Bogu tuż przed wigilią wypadł weekend
w sobotę a więc na dwa i pół dnia przed świętami
ja nie miałam zrobione nic
obłęd
byłam tym strasznie przybita przyznam bez bicia
powiecie ojej to tylko porządki
posprząta się po świętach
no niby tak ale ja jak mam 
bałagan (delikatne słowo w tym przypadku)
jestem niespokojna i podenerwowana
zakasałam więc rękawy i w dwa dni
wymiotłam całe mieszkanie
uff ... było dobrze ...

i czas ... tak szybko leciał ...
jeszcze szybciej niż zwykle ...



tęskniłam za blogiem
za szyciem
był moment, że czułam że nie dam rady
ale jakoś się udało ...
i jestem ...

a praca ?
jestem bardzo zadowolona
fajni ludzie, fajny Szef ...

chyba szczęście się do mnie uśmiechnęło ...

nie miałam okazji złożyć Wam
świątecznych życzeń i podziękować za te,
które trafiły na moją skrzynkę mailową

dziękuję zatem bardzo

i za prezent Aniu
dziękuję Ci bardzo, bardzo ...
wzruszyłaś mnie po raz kolejny
czas teraz na mnie ....

świątecznych nie zdążyłam ale żeby z noworocznymi zdążyć
już teraz Kochani
życzę Wam tego, by Nowy Rok był lepszy od poprzedniego,
pełen uśmiechu, mocnych pozytywnych wrażeń,
słońca, dobroci i wszystkiego
naj, naj, naj ...