piątek, 15 maja 2009

PRZYSZEDŁ CZAS NA PTASZĘTA


Był kogucik, była kurka, są ptaszki.
Ponieważ rysownik ze mnie żaden długo trwało zanim stworzyłam szablon ptaszka.
A i tak do końca nie jestem zadowolona z ich kształtów.



Swoją droga tak się zastanawiam ...
No bo materiał jest bardzo wdzięczny czy by nie stworzyć takiej różanej serii.
Mam tu na myśli różanego kogucika i kurkę.
Sowa też mogłaby wyjść całkiem ciekawa.
Zobaczymy ...


Ponieważ uwielbiam wszelkiej maści badyle mam takowe w domciu .
Dokładniej mówiąc jest to bambus.
Długi czas szukałam wazonu który byłby najodpowiedniejszy.
W między czasie wpadł mi w ręce duży słój, a że słoje też uwielbiam, bambus wylądował w słoju.
Udekorowałam go jedynie rafią co by tak surowo nie wyglądał.
Pomysł na tyle mi się spodobał że tak już zostało.


A ponieważ badylki moje urocze rozjeżdżały się na wsze strony musiałam je jakość ujarzmić.
Obwiązałam je więc koronką.


I tak ptaszki znalazły swoje miejsce.

18 komentarzy:

alewe pisze...

Słodkie ptaszęta,nic dodać nic ująć-nooooo może z wyjątkiem oczek.
Jakoś tak bez tych oczek czegoś mi brakuje tu ;).
Pozdrawiam ciepło.

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Śliczne różane ptaszki. Pomysł z serią bardzo fajny. Czekam z niecierpliwością na realizację.
Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Ptaszki cudne , pomysl z seria jak najbardziej fajny a na tych kijach bambusowych prezentuja sie wysmienicie . Pozdrawiam slonecznie

aagaa pisze...

Śliczny różany materiał ,z którego uszyłaś ptaszki.A same ptaszki rewelacyjne i piękne zdjęcia...
Pozdrawiam

Anna Zaprzelska pisze...

Piękne, różane ptaszyny, chętnie zobaczę coś jeszcze:)

Renata pisze...

Śliczne te Twoje ptaszki:-) Wiesz mam jakiś fajny wykrój na ptaszki, zresztą "zerżnięty" z netu, jak chcesz to Ci podeślę. Sama się przymierzam do uszycia, ale moje dzieciurki znów chore w domu, a z nimi to prawie żadna praca.
Ale kiedyś się za to wezmę :-))
Pozdrawiam Cię serdecznie

KASANDRA pisze...

Dziewczyny kochane jesteście bardzo.
Seria różana powstanie napewno.

Alizee pewnie że chcę wykrój
mój e-mail : kasandra76@wp.pl

Pozdrawiam

elka pisze...

Ptaszeta są przesłodki ,ten materiał jest piękny poprostu .
Więc pomysł z serią jak najbardziej trafiony

Anna pisze...

i kota do kompletu!!
nie, nie ironizuję!!! być może makabrycznie brzmi kot i "drób" razem, ale kociak uszyty przez Ciebie (ten pod dedykacją dla M) jest niesamowity!!!
ja bym na Twoim miejscu pomyślała też o rozwinięciu "produkcji" kotów, lub innych fajnych przytulanek - ekologiczne zabawki dla brzdąców... co o tym myślisz??
pozdrawiam serdecznie :))

a ptaszki są naprawdę świetne :))

KASANDRA pisze...

Anne muszę Cię niestety rozczarować bo ten kot nie jest uszyty przeze mnie.
Kupiłam go od AvY - http://www.avapracownia.pl/
W jej pracowni jest wiele pięknych rzeczy. Anioł z zielonymi włosami to również jej dzieło.

Anna pisze...

ups ;)))
ale może spróbujesz szyć coś w podobnym stylu :)) nie to, że nie podobają mi się ptaszki (bo jak pisałam są urocze!!) ale by rozszerzyć asortyment - stąd pomyślałam o kociakach (może podobne, ale nie takie same!! - ogólnie szmaciane przytulanki... pamiętam z dzieciństwa, że miałam szmacianą lalę i wspominam ją zdecydowanie częściej niż lalki "normalne", jakieś szmaciane miśki, słoniki, kaczuszki (takie dla bardzo malutkich dzieci, wypełnione kaszą, czy też grochem (jak woreczki korekcyjne z mojego dzieciństwa)... mam fajną książkę "szyjemy pluszowe miśki" - jak chcesz to ją zeskanuję - wydaje mi się, że szycie miśków nie jest takie trudne... a zawsze to też coś innego, masz rozszerzony asortyment, czyli dla każdego coś miłego... masz talent w łapkach, to go wykorzystaj!!!!
pozdrawiam

An z Chatki pisze...

Piekne ptaszęta :)

Kama pisze...

Słodkie ptaszki, ale czy przypadkiem nie wystawiałaś ich ostatnio na pchlim targu? Jakieś takie znajome mi się wydają :)

KASANDRA pisze...

Anne bardzo chętnie obejrzę tę książeczkę oczywiście jeśli nie będzie to dla Ciebie spory kłopot.

K*** tak wystawiłam na pchlim targu dwa ptaszki ale inne dwa - różniły się wstążeczką te na pchlim targu mają wstążeczkę czerwoną. Szczerze mówiąc nie wiem czy nie za dużą kwotę tam podałam ale z tym to ja mam największy problem.

Kama pisze...

Zawsze idzie się dogadać co do ceny. Pozdrawiam (dawna K*** ujawnia swoje imię)

robótki z myszka pisze...

no proszę, jakie śliczne i romantyczne na dodatek :-))

KASANDRA pisze...

Myszko moja droga Twoje są jednak najlepsze !!!

Mia pisze...

Czekałam na dzieci Twojej parki ptaszków :) Bardzo podoba mi się materiał, z którego zostały uszyte.