Jak powstał w końcu
to odetchnęłam z ulgą ...
Powstał z lnu beżowego tyle, że tym razem
to len z domieszką bawełny.
Ciekawe połączenie.
Zamiast sznurka użyłam ciemno brązowej włóczki.
Na zdjęciu wyszła prawie jak czarna.
Bałam się, że naturalny sznurek
zleje się w jedną całość.
A nasza najmłodsza latorośl jako jedyna
nie miała jeszcze ospy.
No więc właśnie ma ...
Brrrr ... masakra.
25 komentarzy:
Serca jak zwykle git!!!
A co do ospy to nie chce Cie martwić ale i młody i M przerobili ospę dwa razy, tylko wysyp był różny, ja natomiast miałam ospę raz i później wyłapałam półpaśćca.
To była jazda ...
pozdrawiam serdecznie
O żesz Ty !!! Co to za dziadostwo jedne !!!
Wianuszek jak zwykle śliczny:) Bardzo podoba mi się to sznurkowe serduszko na nim- ciekawy pomysł:). Pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia:)
Cuori molto belli, adoro i tessuti naturali...
Anna.
cudne wianki tworzysz...a ospa im szybciej tym lepiej!!ja zachorowałam jak miałam 12lat,ale co gorsza zaraziłam wtedy swoja 70letnia babcię...obie przechodziłyśmy ją ciężko...ale to stare dzieje!!:)Powodzenia
Śliczny wianek! A ospa... Oby szybko minęła.
Pozdrawiam.
czolem Ospowiczki:)to ja pojawiam sie:):)-Kas wianek baaaardzo wiankowy -ales sie napracowala-ale efekt:)ba!slow szkoda
Hey!Piękny blog.Strasznie podobają mi się te serducha:)Piękną masz szate bloga:)Będe tu częściej zaglądać.Pozdrawia...
Alex
Dużo zdrówka dla latorośli.
Wianek jak zawsze piękny.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne serduszka!
Powodzenia z ospą życzę:)
Wianek bardzo stylowy. Podziwiam Twój gust i Twoje prace. :)
Serduszka urocze:) Naturalne, proste i piękne!
I bardzo podoba mi się -tak przy okazji-serweta pod nimi;))
A ospa, ech, niech idzie precz jak najprędzej!
Buziaki:)
PS miałam napisać do Ciebie maila, ale jakoś w tym tygodniu byłam "rozmontowana".
oj biedactwo! współczuję jej bardzo - ale może lepiej że teraz? wreszcie będzie miała z głowy :) ja miałam w wieku 23 lat, tragedia :(
Ospa, wrrrrrr... miałam w podstawówce, hoho, jak dawno, wspominam źle i mam kilka śladów na twarzy :(
A wianek cudowny! Szycie serc masz opanowane do perfekcji! ;)
Pozdrawiam ciepło. Zdrówko przesyłam.
Zdrówka dla dzieciaczka życzę!
Wianek wyszedł piękny. A jak pomyślę, że Ty ręcznie nad nim pracowałaś :) ( chyba, że zaprzyjaźniłaś się z maszyną)
Pozdrawiam wiosennie.
Wianek śliczny. Dobrze mu z tą ciemną wełenką :)
A ta ospa to faktycznie paskudztwo, ja też miałam "szczęście" załapać po raz drugi, na tą zmienioną formę- półpaśćca.
Trzymaj się dzielnie...pozdrawiam :)
Jak słyszę o ospie, to mi się normalnie zimno robi..brrr...Strasznie mam niemiłe wspomnienia z nią związane..
Córci życzę jak najszybszego wyzdrowienia.
Wianuszek słodki.
Pozdrawiam
o matko !!! Zdrowia dla Córy i uważajcie na siebie, żeby się reszcie domowników półpasiec nie trafił :(((
Sercowy wianek śliczny )
Dobrze Cię widzieć Kasandro :***
Nooo zdrowia duzo życzę!!!!
A wianek kojarzy mi sie z pysznym pierniczkiem-nie pytaj kochana dlaczego-pojęcia nie mam :DD-chyba głodna jestem.
pozdrawiam
Śliczna wiankowa podusia, chętnie bym się do niej przytuliła :))
Zdrówka życzę dla córeczki, moje dzieci już przechodziły ospę na szczęście i mam nadzieję, że nie wróci po raz drugi.
Buziak wielki dla Was.
Ależ Ty masz pomysły! Super!
Zdrowia życzę latorośli!
Ja dostaję nerwowych dreszczy, jak słyszę o ospie, bo u mnie NIKT nie chorował...
piękne połączenie kolorystyczne i śliczny wianek
Wianek jak zwykle super!!! pięknie się prezentuje. No i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla latorośli;)))
Стильно, красиво, оригинально!!)))
Cudne :) cieszę się, że wróciłaś do serduszek :) To Twój znak rozpoznawczy :)
Zdrówka dla latorośli!
Prześlij komentarz