czwartek, 20 października 2011



Pierwszy świąteczny rożek za mną ...
Uff ...
Choć należę do bab, które zdecydowanie
wolą tak zwany jednodniowy zarost
to jednak temu brodaczowi
nigdy nie mogę się oprzeć.



6 komentarzy:

MACIEJKA pisze...

zapachniało świetami;-) Jak zwykle śliczne. POzdrawiam i zycze miłego dnia;-)

Anonimowy pisze...

Twoje prace kompletnie nie pasują do mojego mieszkania; musiałabym wszystko "przewrócić do góry nogami", żeby móc je ładnie wyeksponować, ale bez trudu mogę to sobie wyobrazić, bo niezmiennie mi się bardzo podobają.
A ten pan -kogóż by nie zauroczył?!
Ninka.

Katarzyna pisze...

Rewelacyjny:)święta tuż,tuż...

petra bluszcz pisze...

Za każdym razem widząc takie ozdoby, wyprane ze świątecznych kolorów obiecuję sobie, że to właśnie nimi udekoruję dom na Boże Narodzenie. Potem jednak ulegam zieleni czerwieni, czy bieli i moje obiecanki szlag trafia... A sam rożek - przeuroczy! Pozdrawiam!

bajowka pisze...

Dziad z brodą jest super:)

Kasia :) pisze...

A jak się pięknie prezentuje