wtorek, 7 kwietnia 2009

BRZOZA I SPÓŁKA

Bardzo lubię rzeczy wykonane z brzozy bądź wikliny - wszelkiego rodzaju obręcze czy wianki, serca i kosze. Wydaje mi się, że wprowadzają do pomieszczeń czy ogrodów taki swojski klimat za którym przepadam.
Jakiś czas temu na blogach, do których z ogromną przyjemnością zaglądam był wielki szał na wianki. Co jeden to piękniejszy ... Ach z zazdrości mnie skręcało bo u mnie był brak.
Doczekałam się więc i ja. Niestety nie zrobione przeze mnie nad czym ubolewam no ale cóż cieszę się, że w końcu są.

Zmiana dekoracji okna kuchennego. Ptaszki witrażowe, które do tej pory cieszyły moje oko, schowane.


I jeszcze jeden który zawisł na drzwiach wejściowych. Niestety nie w oryginalnej scenerii gdyż przedpokój jest dość ciemny i zdjęcie zupełnie nie wyraźne wychodziło.

Wracając do tematu blogów, które odwiedzam to ja ostatnio stwierdziłam, że chyba jestem uzależniona. Bo jeśli każdego dnia nie sprawdzę co u Was nowego słychać to jestem jakaś nieswoja, czegoś mi brak itd. Ha ha ... Ciekawa choroba. Tak można to nazwać bo przecież uzależnienie to choroba czyż nie. Ale lubię tę chorobę ... Nawet bardzo ...

15 komentarzy:

elka pisze...

Wianek boski .Też muszę sobie sobie taki zrobić.A co do mani oglądania blogów innych babulców ,to cie pociesz bo mam to samo .Nazywam to mania podglądania,prawie jak sąsiad sąsiada

Renata pisze...

Śliczny wianek, ja też bardzo lubię wiklinę i wszelkie plecionki ze słomy czy innych patyków.
A co do uzależnienia od blogów, mam to samo i uważam, że jest to calkiem przyjemne "schorzenie" :-))))
Pozdrawiam

alewe pisze...

Śliczne te wianki,szczególnie ten z białymi kwiatuszkami :).Mamy tą samą chorobę,ale mysle,że to całkiwm miłe.... troche jak wizyty po sąsiedzku ;),no w każdym bądz razie ja do siebie zapraszam jak najbardziej,szkoda tylko,ze kawką czy soczkiem nie da się ugościć ;)) :D.
pozdrawiam ciepło i wiosennie juz

Daisy pisze...

:-) Zanim zaczęłam prowadzić własnego bloga, manię łażenia po innych uważałam za podglądactwo. No, ale teraz widzę, że to zupełnie oczywiste zachowanie, żadna dewiacja...

Czy w Bielsku wiosna? Bo te wianki tak radośnie wyglądają...

Dag-eSz pisze...

Też uwielbiam wiklinę! Wianuszki ładnie się prezentują ;) z tym podgladaniem to chyba każdy tak ma (chodzi mi o bloggerki od wnętrz, w pizamie i kapciach lecimy na odwiedzinki a nóż się zainspirujemy czymś, mamy swoje "zajęcie" mnie np żadna chandra wiosenna nie łapie, tylko CHCE SIĘ ŻYĆ! Pozdrawiam i zyczę pięknego i słonecznego dnia :)

aagaa pisze...

Śliczne wianki..I ciągle możesz zmieniać im ubranko...W zależnosci od pory roku ,nastroju itp..Pozdrawiam serdecznie

violcio11 pisze...

Przepiekne wianki. Tez lubie wyroby z brzozy i wikliny. O uzaleznieniu lepiej nie pisz u mnie to samo. Staje sie nerwowa jak nie moge zajrzec co sie na blogach dzieje. :-)) Pozdrawiam wiosennie

Unknown pisze...

Oj,ja też cierpię na to schorzenie :) i jest mi z nim całkiem dobrze!
A wianuszki iście wiosenne!Bardzo ładne.
Pozdrawiam.

Agata's Gallery pisze...

Tak to prawda wianki są ostatnio w modzie:) nawet ja stworzyłam pierwszy w życiu nie specjalny,ale wlasny. Twoje sa bardzo ladne, i wianek niby to nic specjalnego,ale wnosi wiele ciepla do domu i radosnej atmosfery.
Chcialabym sie rowniez dolaczyc do osob uzaleznionych czy jak kto woli podgladczy;) i jak Dag-eSz napisala- wlasnie teraz siedze w pizamie. Nigdy wczesniej nie pisalam bloga a teraz sprawia mi to ogromna radosc, rowniez ciesszy mnie fakt,ze niektorzy sa zainteresowani co u mnie nowego i dodaja mojego bloga do 'obserwowanych'
Pozdrawiam

KASANDRA pisze...

Cieszę się, że nie tylko ja jestem "chora"

Właśnie zabrałam się za sprzątanie największego "POTWORA" moim mieszkaniu czyli pokój dzieci i dużo przyjemniej mi się sprząta jak co chwilkę tu zaglądam

taka mała przerwa

Elisse pisze...

Wianuszki super:)
pozdrawiam wiosennie

13ka pisze...

To się świetnie składa bo ja mam 2 spore wiąchy witki wierzbowej (brzozową też lubię) więc wianków zrobisz sobie ile chcesz zatem zapraszam do mnie ;)) i pozdrawiam

Monika pisze...

Rzeczywiście wiklina i brzoza nadają wnętrzom nastrój nie do podrobienia. Do tego im prostsze, tym piękniejsze:) Te tutaj bardzo przypadły mi do gustu. Miłego popołudnia*

Zielicha pisze...

Wianuszki przecudne! A jeśli chodzi o zaglądanie na inne blogi to mam to samo :D
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

dlaczego nie:)