sobota, 4 kwietnia 2009

ZAKWITŁ(A)...


Nie mogłam się powstrzymać ....

6 komentarzy:

Kardamonowa pisze...

Śliczny bukiet! Bardzo lubię forscycje - z ich pomoca co roku "przechytrzam zimę". W tym roku w pierwszej dekadzie lutego przyniosłam zmarznięte gałązki, aby poczuć, że jest już prawie-wiosna ;) Ale nie miałam takich slicznych ptaszków, jak u Ciebie.

Zielicha pisze...

Śliczna ta forsycja. Mam ją na działce, ale jeszcze nie kwitnie.
Pozdrawiam

alewe pisze...

Pięknie i wiosennie.
Chyba wiosna zostanie z nami już nieodwołalnie,mam taką nadzieję i niedługo wszystko wkoło będzie tak pięknie kwitło.
pozdraiawiem ciepło

elka pisze...

Boska jest

aagaa pisze...

Wiosna u Ciebie jak nic..Piękny bukiet..

KASANDRA pisze...

Tak choć przyznam szczerze, że słoneczko z dnia na dzień coraz słabsze. Mam nadzieję, że nie zwiastuje to złej pogody.