niedziela, 12 lipca 2009

MALWY

Piękne to kwiaty ale wydaje mi się, że troszkę jakby zapomniane.
Jeszcze na ogródkach działkowych a i owszem
rzucały mi się w oczy.

Ale spędziliśmy dzisiejszy dzień poza domem, to nad wodą to spacerując albo zwiedzając okoliczne wioski.
Oj ile ja się dziś naoglądałam pięknych domów i ogrodów.
Uwielbiam to.
Pewnie dlatego, że sama o takim marzę.

Wierzcie mi, że na palcach jednej ręki mogłabym policzyć domy,
w których rosły malwy.
Wszędzie królują róże, hortensje, lilie, petunie i mogłabym tak wymieniać i wymieniać.

Czyżby malwy wyszły z mody?
A przecież urzekają niemiłosiernie swoim wyglądem.

16 komentarzy:

Unknown pisze...

Malwy są piękne!Jak już kiedyś będę miała swój ogródek,na pewno będą u mnie rosły.
Te czerwone ze zdjęcia drugiego i trzeciego są przecudnej urody.

Kolejny dzień spędziłaś na spacerach,mam nadzieję,że jesteś już w lepszym nastroju?

Pozdrawiam serdecznie.

p.s.marzenia się spełniają...:)

KASANDRA pisze...

Oj to tak jak ja !!! U mnie też na pewno będą rosły, oczywiście jeśli marzenie się spełni.

Ja również wierzę, że marzenia się spełniają. Trzeba w nie tylko mocno wierzyć.

Przez ostatnie dwa dni faktycznie czuję się dobrze ale wciąż się boję, że następnego dnia wstanę rano i znów będzie źle. Nie mogę pozbyć się tego uczucia. Ale bardzo, ale to bardzo dziękuję za troskę.

Pozdrawiam ciepło

sylwia15a pisze...

Mój ogródek należy do tych z malwami:))) Uwielbiam te kwiaty...w tym roku niestety chorują i schną w oczach:((((
Trzymaj się baaaaaaaaaardzo ciepło i słonecznie !!!!!!!!!! Jutro będzie napewno lepiej a pojutrze to już będzie suuuuuuuper...zobaczysz.....czuję to w kościach:)))

Renata pisze...

Malwy kojarzą mi się z taką wiejską sielskością. Bardzo je lubię i chciałabym je mieć :-)
Pozdrawiam Cię serdecznie

13ka pisze...

Chciałam je mieć w tym roku na balkonie, ale gdy w bezmyślności swej robiłam balkonowe zakupy najzwyczajniej o nich zapomniałam. A później już ich nie widziałam ;(( ... ale mnie też ujmują tak jak i piwonie, niezapominajki i rumianki pozdrawiam wieczornie

Magda pisze...

Do malw mam duuuzy sentyment:), ale masz racje kiedys bylo ich widac jakos wiecej... Aby to zmienic planuje zasadzic w przyszlym roku w ogrodku kilka malw:). Szczegolnie podobaja mi sie takie ciemnorozowe jak na Twoich zdjeciach.

joanna pisze...

Nie, nie wyszły z mody...Może wręcz przeciwnie - wracają?
Na moim osiedlu jest sporo, ale pisze Sylwia, bardzo chorują :(

Wszystkiego dobrego :))

KASANDRA pisze...

Serdeczności Wam ślę dziewczyny za te miłe słowa

a malwy ... macie rację sielskie są ... tego słowa mi brakowało

Dziękuję i pozdrawiam

aagaa pisze...

Malwy są piękne.U mojej sąsiadki rosną takie okazy,że napatrzec się nie mogę.Ma kremowe i takie jak na Twoim drugim zdjęciu .
I faktycznie mało ich można spotkać ostatnio w ogródkach.

Kasandro,wszystkiego dobrego Ci życzę i pozdrawiam

Ania. pisze...

Oczywiscie malwy sa piekne,ale niestety w Hiszpani nigdy sie z nimi nie spotkalam.Moze kiedys uda mi sie przytargac jakas sadzonke z Polski.Twoje malwy maja bardzo podobny kolor do moich pelargoni:-)Sciskam serdecznie i milego tygodnia zycze:)

Elle pisze...

Malwy kojarzą mi się z dzieciństwem.. Być moze faktycznie teraz wyszły z mody, bo rzadko się je spotyka?

ushii pisze...

dużo kwiatów przechodzi takie okresy ogromnej popularności a potem nigdzie ich nie ma... więc pewnie i malwy niedługo znów będą "na fali" jako wielkie odkrycie projektantów :)

Anna pisze...

oj,uwielbiam kocham malwy!!!!!!!!!
w tym roku jako, ze nie wiedzieliśmy co z urlopem wolałam nie ryzykować i nie kupiłam, nawet się nie rozglądałam czy były w sprzedaży... ale już do nich tęsknię oglądając twoje zdjęcia... piękne :))

do grupy, zapomnianych kwiatów zaliczyłabym jeszcze naparstnicę - czyż nie jest piękna???

zrobiłaś mi naprawdę wielką przyjemność tym postem :)))))))))))))

pozdrawiam :))))

KASANDRA pisze...

Cała przyjemność po mojej stronie anne

bossanova pisze...

Również uwielbiam malwy :) Zawsze rosły u moich Dziadków przed domem. Teraz kiedy Dziadków już nie ma rosną nadal co roku...

Danka M. pisze...

U mnie w ogródku i malwy i naparstnice i nagietki ... i inne roślinki które sadziły moje babcie.
Pozwalam im dojrzeć i wtedy same się rozsiewają ... bo moje roślinki mają dużo ,,swobody,,. Zioła też u mnie rosną ... z przecudną lawendą na czele.
A u sąsiadów 90% to tuje ... .
Podobają mi się Twoje serduszka. Aż proszą by takie zrobić.
Pozdrawiam kwiatowo. Danka