środa, 29 lipca 2009

JEANSY

Co tu dużo mówić - kocham jeansy !!!
Dziurawe i te nie, postrzępione, wytarte mniej lub bardziej ...
Długie, krótkie ...
Wszystkie !!!


Jeśli o mnie chodzi i o tę część ciała na której zwykle leżą
to nic poza nimi mogłoby nie istnieć.
Nic !!!

Ubolewam jedynie nad tym, iż nie każdy krój ukochanych spodni pasuje do mojej figury.
W spódnicach nie chodzę.
A i owszem mam jedną w szafie - notabene jeansową.
Mój mąż nie pamiętam jaki już czas toczy ze mną o to boje.
Z jeansami nie wygra.
Gdybym miała więcej odwagi to i pewnie na swój ślub poszłabym w jeansach.

Te które są na zdjęciu kończyły się tuż nad kolanami.
Denerwowały mnie troszkę więc zrobiłam z nich spodenki.
Kilka ruchów nożyczkami i gotowe.
Strzepią się ? Tym lepiej...

Zostały mi dwa niewielkie kawałki ...
Żal było wyrzucać więc na szybko powstały dwa serducha.

Skromniutkie, bo ozdobione wyłącznie malutkimi błękitnymi różyczkami.

Jeans przy szyciu serduch, zresztą kury też, sprawdził się rewelacyjnie.
Szukam już kolejnych spodni do skrócenia.
Nie koniecznie moich.


20 komentarzy:

Elle pisze...

Ja też bardzo lubię jeansy.
Serducha śliczne :)
Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Ja również kocham jeansy,są podstawa mojej garderoby.
Jeansowe serducha wyszły Ci ślicznie,fajnie wyglądają z tymi różyczkami.

Pozdrawiam serdecznie.

beata lipov pisze...

Kasandra, jesteś niezniszczalna w swojej serduchowej twórczości:)

Madzia pisze...

Jeśli chodzi o jeansy to mam identycznie!
W mojej szafie same jeansy:) Też czasem mam problem z kupieniem odpowiednich na moją figurę, zazwyczaj są za długie:(
Jeansowe serducha świetne!
Serdecznie pozdrawiam

Renata pisze...

O to widzę, że i ja należę do klubu. Tak prawdę mówiąc mam dwie pary dyżurnych jeansów, jak mi się znoszą kupuję następne oczywiście jeansy. Od lat kupuję w orsay, gdzie moim zdaniem są świetnie skrojone na moją figurę i odpowiednio długie, no i w cenach przyzwoitych, bo w końcu to tylko jeansy, a że ja nie lubię kupować ciuchów to po prostu wpadam tam, przymierzam, kupuję i znikam.
Serducha super, zwłaszcza z tymi romantycznymi różyczkami, bardzo udane zestawienie.
Pozdrawiam jeansowo ;-)

Unknown pisze...

Rany, co za pomysły z tymi serduchami! Świetne!
Alizee, z tym kupowaniem ubrań mam tak samo;)
Pozdrawiam serdecznie,
M.

Marzena pisze...

Piękne te serducha,aż mi się oczy świecą.

violcio11 pisze...

:-))))) ja mam kilka par spodni do skrocenia :-)))) Serca sliczne i powtorze za Beata jestes niestrudzona w szyciu serc. POzdrawiam

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Serducha super!
A jeansy dobra rzecz. Zależnie od dodatków mogą być sportowe lub bardzo eleganckie :D

bossanova pisze...

Ja z kolei chodzę prawie wyłącznie w spódnicach ;) Jeansów nawet nie mam, ale mam jeansowe dwie spódnice ;) Serducha jak zwykle - urocze! :)

joanna pisze...

No rewelacja!!!
A co będzie, kiedy mąż wyrzuci marynarke lub spodnie ;))

Nie ustawaj w tym szyciu - masz tyle pomysłów, że z niecierpliwościa czekam na kolejne posty :))

Pozdrawiam serdecznie
- też jeansomaniaczka ;))

aagaa pisze...

Też lubię jeansowe rzeczy.Niekoniecznie spodnie ,bo spódnice tez mam.
Jaka ty praktyczna dziewczyna jesteś .Ja to wyrzuciłabym kawałki jeasu po skróceniu spodni a Ty..proszę...śliczne serducha uszyłaś....

KASANDRA pisze...

No cieszę się bardzo dziewczyny że w temacie jeansów nie jestem osamotniona.
Od razu mi raźniej

Pozdrawiam

Agnes pisze...

Też uwielbiam chodzić w jeansach :)))Nie mogłam bym bez nich żyć ;)Spódniczki jeansowe też lubię, szczególnie te krótkie ;)
Serduszka cudowne :)

Pozdrawiam:)
Tin-Tin

Anonimowy pisze...

A ja się wyłamię i powiem , że uznaję tylko czarne , co nie znaczy , że u innych mi się nie podobają ... a serduszko to inna bajka , są fantastyczne :) Pozdrawiam gorąco

zmorka pisze...

Ja z racji mojego bywania "w krzakach ":)) dziwnie to zabrzmiało... jestem także wielką miłośniczką jeansów, kolor obojętny, najchętniej bojówki, ale proste też lubię, nie jestem wybredna, byle były wygodne przy pełzaniu, schylaniu się itp. :))
Sympatyczne serduszka :)
Pozdrawiam :)

KASANDRA pisze...

Grono miłośniczek powiększa się

Cieszy mnie to niezmiernie

Pozdrawiam gorąco

inno pisze...

Mała rzecz a cieszy - serduszka oczywiście... ;)
I ja nie lubię spódnic... wrrr...

Pozdrawiam...

domilkowydomek pisze...

i ja sie przyłączam do fanek jeansów. Uwielbiam je
Jeansowe serduszka śłiczne - jak wszystkie inne.
pozdrawiam

Danka M. pisze...

Ja lubię i spodnie i spódnice ... .
A starego jeansu ,,do wyrzucenia,, mam co nieco ... ale gromadzę ... bo się przyda. No i przydał się - tak mi się spodobały Twoje serduszka, że spróbowałam i ... wciągnęło mnie.
Dziękuję za pomysł.
Pozdrawiam

Oczywiście zaznaczyłam, że jeansowe serduszka u Ciebie zobaczyłam.