poniedziałek, 8 czerwca 2009

GIRLANDY


Szyjąc girlandę dla mamy z okazji jej święta wiedziałam już że będzie to moja pierwsza ale nie ostatnia girlanda.
Spodobało mi się bardzo więc machnęłam jeszcze trzy.



Różana - materiał już Wam znany.
Swoją drogą szyję z niego i szyję i jakby go w ogóle nie ubywało ...



Przerzuciłam się też na girlandy hm ... jakby to rzec poziome.



I zawieszona ...



A teraz moja faworytka. Uszyta ze starego, spranego lambrekinu w zieloną kratkę.
Kratka, zwłaszcza zielona też króluje u mnie w kuchni.



Zadomowiła się już powieszona na kuchennych zazdrostkach.


25 komentarzy:

wdomuujagi pisze...

Świetne serducha,,a czym je wypychasz?

KASANDRA pisze...

Witaj jaga, wypycham serducha ... watą, jest najłatwiejsza w formowaniu

Pozdrawiam

Kama pisze...

Słodkie te serducha :)

PEEK-A-BOO ENGLISH pisze...

Śliczne!!! Mnie się najbardziej te niebieskie podobają. Czy ja dobrze widzę, że Ty je szyjesz ręcznie? Chociaż nie wiem, czy mam rację, bo ścieg taki równiutki... Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

Mają w sobie tyle uroku :) Pozdrawiam cieplutko

Agata's Gallery pisze...

Girlandy prezentują się doskonale,najbardziej przypadła mi do gustu niebieska tonacja.
Pozdrawiam

KASANDRA pisze...

Tak Dorotko, nie mylisz się ręcznie.
Na maszynie nie umiem.

Dziękuję dziewczyny i pozdrawiam

Dag-eSz pisze...

Moja faworytka to ta niebieska - normalnie ślinotoku dostałam, podziwiam kunszt i wykonanie, ile Ty serca w te serca wkładasz!!!

Renata pisze...

A mnie ta zielona krateczka ujęła... a w ogóle wszystkie są śliczne :-)))
Pozdrawiam serdecznie

aagaa pisze...

Piękne.
Kobieto,Ty naprawdę masz talent.I ta zegarmistzowska dokładność..
Serduszkowo,goraco Cię pozdrawiam

violcio11 pisze...

Przesliczne i ladnie sie na oknie prezentuja. zastanawiam sie po malu, czy nie otworzylas jakiejs tajnen manufaktury bo tyle serduszek szyjesz.
Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Witam, ja również przyłączam sie do zachwytów nad serduszkowymi girlandami!
Chciałam zapytać czy Ty jej jakoś podklejasz, żeby materiał się nie strzępił?

...ania z jezior.. pisze...

Zielone - bardzo przypadły mi do gustu :)
Na tle zazdroski wyglądają uroczo!!
Pozdrawiam cieplutko!

KASANDRA pisze...

Dziękuję dziewczyny po stokroć !!!

Masz rację Dag-eSz, wkładam w to szycie dużo serca i sprawia mi to ogromną radość.

Niebieska to faworytka mojego męża, ja wolę zieloną kratkę ale przyznam, iż gdyby materiał nie byłby tak sprawny prezentowałaby się znacznie lepiej.


Nie, nie niczym nie podklejam, zostawiam samym sobie choć przyznam, że trzeba być dość delikatnym aby nie dopuścić do strzępienia się materiału.

Ściskam Was mocno

alewe pisze...

Świetne,szczególnie niebieska girlanda przypadła mi do gustu,piekny ten błękit.
pozdrawiam

robótki z myszką pisze...

Wszystkie bardzo "twarzowe" :-)) dla okna

joanna pisze...

Och, jakie super! Słodkie :)
I podziwiam za kunszt - ręcznie szyte? To niebywałe!
Sama nie wiem, które naj, naj...

Pozdrawiam :))

Mia pisze...

Ja też podziwiam Cię za dokładność. Ścieg taki równiótki, jak maszynowy. I bardzo ciekawy pomysł, żeby je na zazdrosce zawiesić. Ja mogłabym je na okrągło oglądać, takie są ładne!

ushii pisze...

oooo widzisz, a ja od jakiegoś czasu się głowię jak zrobić poziomą girlandę, że też na to nie wpadłam!
pozwolisz, że odgapię??

super to w oknie wygląda, te ostatnie zdjęcia fajowe. mi też szczególnie podoba się ta niebieska, choć się z tym kolorem obecnie nie lubimy :)

pozdrawiam!

ushii pisze...

i!! zapomniałam napisać, że jestem pod wrażeniem, że ty tak własnymi rączkami... ja tylko na maszynie, ręcznie to po pierwszym już bym dała sobie spokój! jak to mówią: "wielki szacun!!" :)

KASANDRA pisze...

Dzięki ushii, Tobie też "wielki szacun " za szycie na maszynie. Ja podchodziłam do maszyny trzy razy. A ile przekleństw rzuciłam pod jej adresem o ho ho ho. Nie polubiłyśmy się niestety

a propos girland odgapiaj odgapiaj

Pozdrawiam

Ala Iwona pisze...

Podziwiam zdolności.Super.Pozdrawiam.Alutka

Pasjonatka pisze...

Kasandro - przecudne! Okno zupełnie odmienione, takie domowe i pełne... serca :)
Pozdrawiam najserdeczniej :), P.

KASANDRA pisze...

Dziękuję Alu i Pasjonatko

pozdrawiam

Jolinka pisze...

Niezwykły pomysł i staranne wykonanie, podziwiam Cię za ręczne szycie:)
Może spróbuj obszyć je dookoła gotową lamówką- składasz ją na pół i brzegi materiału wsuwasz w złożenie lamówki, stębnujesz po wierzchu...brzegi na pewno nie będą się strzępiły i serduszka będą miały dodatkową ozdobę:)